Na początek jak to się u Ciebie wszystko zaczęło ? Od kiedy grasz, kto Cię namówił do uprawiania tego sportu?

 

Oliwia: Zaczęłam trenować w bilard w 2006r. z przymusu. Moim pierwszym nauczycielem był tata, który po prostu kazał grac mi w bilard, o czym mowie teraz z uśmiechem na twarzy, gdyż dzięki temu osiągnęłam sukces. Mamy w domu stół profesjonalny stół bilardowy. Już od najmłodszych lat mogłam się przyglądać jak tata trenuje oraz przyswajać sobie jego męski styl gry. Przez zaangażowanie rodziców i poświęcony czas mój poziom gry skoczył w krótkim okresie. Już z pierwszych turniejów przywoziłam puchary i statuetki co motywowało mnie do dalszej pracy. Minęło już 7 lat ciężkich i mozolnych treningów, które pochłonęły wiele czasu.

 

Dlaczego akurat zdecydowałaś się na bilard ? Przecież teoretycznie to nie jest sport dla kobiet, mimo tego jesteś gdzie jesteś.

 

Oliwia: Tak naprawdę bilard nie był pierwszym sportem, który uprawiam. Pływałam i tańczyłam towarzyski. Szukałam wiec swojej szansy w innych kierunkach. Dopiero po kilku latach przekonał mnie do bilarda tata. Myślę że bilard jest dla każdego. Może uważasz ze bilard nie jest dla kobiet gdyż jest nas mało w Polsce. Ale swoimi sukcesami dorównujemy mężczyznom.

 

Jak wyglądają Twoje przygotowania, jak często trenujesz ?

 

Oliwia: W tej chwili turnieje są moimi treningami. Ze względu na problemy rodzinne nie mam swojego miejsca do gry, a ze mieszkam w malej miejscowości nie ma tu profesjonalnego klubu bilardowego. Co jakiś czas umawiam się na sparingi do Kielc. Jestem teraz w klasie maturalnej wiec tez większość czasu poświęcam nauce.

 

Co robi w wolnych chwilach Oliwia Czupryńska? Jakie są Twoje zainteresowania ?

 

Oliwia: Moim całym życiem jest nauka i bilard. Zazwyczaj ze znajomymi spotykam się na turniejach. Od roku przyjaźnie się z Agata Sokołowską i Ewa Grzyb wiec to z nimi spędzam najwięcej czasu. Czasami oderwę się od tego wyjściem z koleżankami klasowymi.

 

Już jako mała dziewczynka ciągnęło Cię do bilarda, na jednym ze zdjęć widziałem Cię z Efrenem Reyesem. Jaki jest Twój bilardowy idol ?

 

Oliwia: Zawsze mówiłam ze Radosław Babica jest moim idolem ze względu na jego sukcesy, dokładność w grze i poświecenie jakie włożył w swój bilard. Ale podziwiam wielu bilardzistów wiec gdy mam okazje to oglądam i przypatruje się ich grze.

 

Co według Ciebie ma największe znaczenie w bilardzie ?

 

Oliwia: Według mnie to psychika i charakter człowieka są najważniejsze. Żeby wygrać nie można się poddawać i być konsekwentnym. Trzeba być skoncentrowanym cały mecz żeby nie popełniać głupich błędów i precyzyjnie wykonywać strzały. Na całość gry tak na prawdę składa się wiele elementów które musimy opanować żeby poprawnie zagrać. Trzeba cały czas się uczyć. Bilard to ciężka praca nad sobą.

 

Czy masz sprawdzone sposoby na stres podczas meczu ?

 

Oliwia: Gdy podczas meczu widzę ze coś jest nie tak biorę czas. Zazwyczaj pomaga. Lecz czasem zdarzają mi się takie turnieje kiedy nic mi nie jest w stanie pomoc. Każdy ma słabsze dni i nie jesteśmy maszynami. Ale po to są porażki żeby wyciągnąć i zobaczyć ile rzeczy trzeba poprawić.

 

Kto według Ciebie jest najprzystojniejszym bilardzistą w całym „światku bilardowym” ?

 

Oliwia: Kilka lat temu mówiłam ze "naj" jest Konstantin Stiepanov. Teraz tez uważam ze jest przystojny ale go nie znam. A na miano 'najprzystojniejszego' składa tez się charakter Nie chce zdradzać kto mi się najbardziej podoba z bilardzistów. Wole zostawić ta informacje dla siebie.

 

Co powiesz na temat tego w jakim stopniu w bilardzie o wynikach decyduje talent ? W Naszej Suwalskiej Lidze Kobiet udział bierze 10 zawodniczek, jakie dasz rady dopiero raczkującym w tym sporcie ?

 

Oliwia: Dużo osób twierdzi, ze mam talent. Nie mnie to osądzać. Raczej pokazują to wyniki sportowe. Moja rada to nie poddawać się. Skutki treningu widać dopiero po jakimś czasie wiec trzeba być cierpliwym. Ważne jest tez żeby mięć koło siebie bliska osobę, która będzie nas wspierać i motywować do pracy. Dziewczyny tez powinny umawiać się na mecze z lepszymi zawodnikami i konsultować się z doświadczonymi bilardzistami.

 

Trzy słowa czym dla Ciebie jest bilard ?

 

Oliwia: Gdy myślę o bilardzie wyobrażam sobie sukces, wspieranie się i wygrana.

 

Po Twoich ostatnich sukcesach poprzeczka zaszła bardzo wysoko, jakie masz plany na przyszłość ? Co jest dla Ciebie największym bilardowym celem, który chciałabyś zrealizować ?

 

Oliwia: Gdy byłam juniorka marzyłam o złotym medalu Mistrzostw Świata Juniorów. Gdy to osiągnęłam zaczęłam mierzyć wyżej. Po zdobyciu Mistrzostwa Europy dostałam nominacje na Mistrzostwa Świata. Chciałabym oczywiście stanąć na podium ze złotym medalem ale to dopiero za kilka lat. Są to drugie moje zawody takiej rangi wiec planuje wyjście z grupy i wygranie kilku meczy. Jeżeli zajmę 5 miejsce myślę ze będę usatysfakcjonowana.

 

Czy nie uważasz że kobiety w meczu z mężczyznami mają łatwiej ?

 

Oliwia: Wprost przeciwnie. Akurat w tej kwestii mężczyźni nie są odporni na kobiece wdzięki Można to potwierdzić z psychologicznego punktu widzenia- kobiety nie potrafią skupić się na jednej rzeczy. Myślą o wszystkim na raz Wiec potrzebujemy na prawdę dużo motywacji żeby wygrać mecz z mężczyzną grającym na równym poziomie.

 

Z kim chciałabyś zagrać swój ostatni mecz w karierze ?

 

 

Oliwia: Nie mam zamiaru na razie kończyć kariery wiec o tym nie myślę. Jest wielu zawodników, których darze szacunkiem i podziwiam ich grę wiec trudno byłoby mi jednoznacznie powiedzieć, z którym chciałabym zagrać. 

 

 

Rozmawiał: Bziom Tomasz